Kolejny weekend spędzony w towarzystwie kolegów i koleżanek z klubu… Weekend poświęcony na wytyczanie co ambitniejszych tras i OESów… pod naszego kochanego MUTTa który bedzię tuż tuż…
Czego to w niedziele nie próbowaliśmy.. co to się nie działo … było i ..
WYCHODZENIE NA SKARPY i PRZEJAZDY PRZEZ ROWY
no i … PŁYWANIE…. głównie pływanie 🙂
no i … bez pływaczków i kapoka ani rusz 🙂